Kochani – tego nam było trzeba…
Minął tydzień od rozpalenia – w czasie — tylko tydzień, dopiero tydzień, emocjonalnie cały tydzień, aż tydzień i dlaczego już cały tydzień?
I na szczęście nie dymi, ale pali się, bardziej niż się spodziewaliśmy – ku naszej ogromnej radości.
Daliśmy wszyscy swój pozahoryzontalny entuzjazm i — każdy w swojej robocie — absolutny profesjonalizm.
Dostaliśmy moc „teatralnego kurzu”, powrót do fantastycznych lat, uczucie bezpieczeństwa, ale też sensu i ważności tego, co robimy. Potwierdziliśmy, że „kiedy jesteśmy razem”, to potrafimy stworzyć rzeczy niewyobrażalne.
To nie tylko nasze opinie, ale także gości, często wcześniej nawet nie wiedzących o istnieniu Ogniska, a dziś chcących oddać nam swoje dzieci do Ogniska Marzeń – to największy dowód zaufania rodziców. Inni pytają, kiedy znów gramy, bo chcieliby przyprowadzić znajomych.
Największy jednak dowód uznania to opinie zespołu technicznego Teatru Powszechnego, który niejedno widział i mógłby nic nie mówić, a mówi i to chwilami z zachwytem. W świat poszła informacja, że „to” to nie tylko niezwykła grupa, ukształtowana w metodzie wychowawczej Haliny Machulskiej, ale to także profesjonaliści, rozumiejący kulturę i umiejący ją robić – obdarzeni niezwykłym entuzjazmem, gigantyczną energią – wręcz ogniem, który parzy.
Za to wszystko chcę Wam ogromnie podziękować – choć nie ma słów, którymi można wyrazić to, co czuje moje serce. Wiemy, że wielu z Nas pokonało granice magii. Jeszcze raz z całych sił — ogólne dziękuję, bardzo, bardzo, bardzo głębokie uznanie i wielki, wielki szacunek.
Chcę jednak spotkać się osobiście z każdym z Was i osobiście podziękować.
Teraz jednak do tak palącego się Ogniska czas dorzucić. A jest co – pomysłów, propozycji z ostatniego tygodnia cała masa i tak róbmy – no po prostu zajebiście (sorry, ale nie ma lepszego słowa).
Wszystkie zbierzemy i w ciągu dwóch pierwszych tygodni października zawiesimy tutaj, na stronie internetowej teatrognisko, plan działania na najbliższy rok.
A teraz chcemy zaproponować wszystkim Wykonawcom i wszystkim Ogniskowiczom pierwszy projekt. Nagrajmy do świąt płytę z wszystkimi piosenkami — cały zespół – a ostatnią piosenką niech będzie nasz hymn, który nagra cały zespół wraz z Halinką i wszystkimi chętnymi Ogniskowiczami.
Szczegóły w pierwszym tygodniu października.
Kochani — tak trzymajmy, a nie tylko uda się nam zachować ten szalony entuzjazm, ale też powoli przekuć go w konkretne, profesjonalne projekty, dające poczucie spełnienia, zawodowe korzyści i w końcu niczym nie dającą się zastąpić radość ze wspólnych realizacji.